Zawieście sumienia w szatni
oprzyjcie się ramieniem o powietrze
zapadajcie w ruiny marzeń
dyskutujcie
Staruszka niesie pod chustą dwa chleby
przebite kulami
radio nadaje pęczek dźwięków
sygnał geodezyjny
którego nikt nie rozumie
Tak być powinno
słowa się już nie liczą
tyle ich poległo
czerwiec się kończy
jak ten wiesz
milczeniem
Adam Ważyk, Krwawy czerwiec 1956, Czarny Czwartek. Wiersze o Poznańskim Czerwcu ’56, Wydawnictwo WBPiCAK, Poznań 2006,
Zdjęcie: Justyna Szadkowska