Już nie pamiętam ile razy
stawałem w oknie Akademii Muzycznej,
by przeczytać Mickiewiczowi nowy wiersz.
Zawsze posągowo milczał.
Ale odlatywały gołębie z księgi przez niego trzymanej
i cieniem przesuwały wskazówkę zegara słonecznego
Auli Uniwersyteckiej.
Teraz czytam wiersze ludziom.
Milczenie pozostaje to samo,
a oklaski są furkotem gołębich skrzydeł.
Ares Chadzinikolau, Czytanie wierszy, Laur Wielkopolski, Poeticon, Poznań 2002,
Zdjęcie oryg.: Tomasz Koryl