W starej poznańskiej Katedrze
zaprasza Złota Kaplica —
czasem się słonce tu przedrze
i swoich barw jej użycza.
Promień w witrażach się łamie,
pozłotą okrywa wszystko —
ozłaca też naszą pamięć
zbudzoną w półmroku iskrą.
W Kaplicy władcy usnęli —
Mieszko i syn jego — Chrobry.
Czekają pełni nadziei
na dobre wieści z nad Odry.
Tu naszych dziejów korzenie,
tutaj ogarnia nas cisza.
Ziarno rzucone w tę ziemię
plon swój wydaje do dzisiaj.
Włodzimierz Ścisłowski, Złota Kaplica, Poznaj Poznań. Wiersze dla dzieci, Poznań 1990,
Zdjęcie oryg.: Tomasz Koryl